Ta wspomnieniowa książeczka, ascetyczna, bo nakierowana przede wszystkim na faktografię niosącej pomoc więźniom KL Auschwitz akcji i oszczędna w spostrzeżenia i refleksje związane z biegiem wydarzeń czasu wojny i okupacji, została napisana i opublikowana później niż należało. To stalinowski czas powojennego zniewalania społeczeństwa, który i mnie dotknął, a także dystansowanie się od "bohaterszczyzny" i brązowienia historii działały hamująco. Przypomniał mi o obowiązku przyjaciel z okresu obozowego i powojennego, "Stakło" Staszek Kłodziński, gdy w liście z Krakowa naciskał: "Usiądź i napisz jak najobszerniejszy raport z Twojej działalności okupacyjnej, choćby zresztą w szkicu, byle prędko. Naturalnym biegiem rzeczy powstają w naszej siatce oświęcimskiej białe plamy, i będą coraz większe, a my nie staramy się ich wypełnić". [ze wstępu Autora] O autorze Edward Hałoń, ur. w 1921 r. w Brzeszczach, w okresie okupacji kierownik przyobozowej organizacji podziemnej PPS, działacz konspiracyjnego krakowskiego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS, a w latach 1946-1948 Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Ukończył wydział filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od 1954 r. w Polskiej Akademii Nauk, adiunkt, następnie zastępca profesora, w okresie 1957-1960 również na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 60-tych dyrektor generalny PAN i Centrum Upowszechniania Nauki PAN, działach społecznego ruchu naukowego.