Ze wstępu:
Komory gazowe i krematoria Auschwitz są przede wszystkim symbolem Shoah, ale mają również symboliczne znaczenie dla Romów, Polaków, Rosjan i innych narodów, których przedstawiciele cierpieli i ginęli w tym i w innych obozach śmierci. (...)
Wybudowanie potężnych krematoriów wyposażonych nie tylko w komory gazowe, ale również i w inne techniczne urządzenia do spalania zwłok, które miały służyć usprawnieniu procesu masowego zabijania ludzi, wymagało zaangażowania specjalistów — przede wszystkim inżynierów, techników i architektów, a także znacznych nakładów finansowych.
Zagadnieniom tym, związanym z planowaniem i budową w Auschwitz urządzeń zagłady, poświęcona jest niniejsza publikacja. Oprócz dokumentów i planów wykonanych w obozowym biurze budowlanym zamieszczamy w niej fragmenty relacji świadków–więźniów, którzy obóz przeżyli, a także procesowe zeznania esesmanów, którzy uczestniczyli w zagładzie. Na szczególną uwagę zasługują wypowiedzi więźniów Sonderkommando, którzy zmuszeni zostali do pracy przy spalaniu zwłok pomordowanych. Tylko nielicznym z nich udało się przeżyć. Niektórzy z nich, zdając sobie sprawę z tego, że Niemcy nie pozostawią ich przy życiu, zapisali swoje doświadczenia i notatki te ukryli w ziemi, mając nadzieję, że kiedyś zostaną one odnalezione i opublikowane.
Chociaż na wielu stronach tej książki jest mowa o sprawach technicznych, ekonomicznych i organizacyjnych związanych z planowaniem budowy krematoriów i komór gazowych w obozie Auschwitz, to czytać ją należy, pamiętając o tych ludziach, którzy zostali w obozie zamordowani i których ciała zostały spalone w piecach, a ich prochy do dzisiaj skrywa ziemia Brzezinki.